(PL, EN)
PL:
Minęły dwa lata od brutalnej eksmisji Syreny przez Przychodnię, od konfliktu w środowisku anarchistycznym, który przerodził się w pełną przemocy walkę fizyczną z użyciem broni. Obserwujemy jak większość znanych nam grup i osób wolnościowych wciąż nie wyciągnęło z tamtych i innych podobnych wydarzeń żadnych wniosków. Zamiast tego działają z odpowiedzialnymi za tamte wydarzenia i zamiatają pod dywan własne i cudze tragedie.
Taki stan rzeczy doprowadził do tego, że kilka dni temu osoby współodpowiedzialne za eksmisję Syreny, zatajanie gwałtu i przemocy na Rozbracie i działające na skłocie Przychodnia napisały do wrocławskich artystów nawołując do bojkotu OCSK Postój pomawiając nas o „antypalestyńskość”. (Odpowiadamy na to niżej.)
Mamy tego dość. Założyłyśmy „Postój”, by stworzyć miejsce bezpieczniejsze niż te, które znaliśmy; z innymi priorytetami i podstawami o których pisały między innymi internacjonalistki z Rożawy po eksmisji Syreny nawołując do zmian:
https://syrena.org/z-miloscia-z-rozawy-solidarnie-z-syrena
Piszą w nim między innymi:
„Krytyka to nie to samo co atak, poniżanie, niszczenie — krytyka to szukanie dróg, żeby pokonać różnice naszych poglądów, biorąc za podstawę nie nasze osobiste opinie, ale cele naszej wspólnej walki.
Jakie mechanizmy sprawiedliwości społecznej istnieją w naszych miejscach? Jak rozwiązujemy różnice zdań i konflikty, a jak chciałybyśmy, żeby były rozwiązywane? Czy mamy szczere podejście do takich metod jak mediacja i branie odpowiedzialności? Jeśli nie chcemy państwa, nie możemy używać państwowych metod, musimy stworzyć do nich alternatywę. (…) Musimy działać z wzajemnym szacunkiem i solidarnością, żeby się rozwinąć i przekroczyć nasze słabości. Tylko na takiej podstawie możemy zaangażować się w zmianę społeczeństw przez organizowanie szeroko rozumianego ruchu rewolucyjnego.”
Dziś widzimy jeszcze bardziej, że grupy i osoby, o których piszemy na początku nie dzielą z nami tych samych podstaw. Nie zgadzamy się na nierozwiązywanie sporów, przyzwolenie na przemoc, uciszanie ofiar, pomówienia i kradzieże. Chciałybyśmy, żeby w tych grupach nastąpiły zmiany wynikające z procesów naprawczych, brania odpowiedzialności.
Próbowałyśmy pomagać w zmianach, bez większych efektów.
Zamiast tego napatrzyłyśmy się na zaogniające się konflikty kończące się krzywdami i brakiem reakcji na nie. Takie jak między innymi: bojkot spotkania o „przemocy w ruchu” przez część grup; brak reakcji, kiedy zdarzyła się dzika eksmisja działaczy aktywistycznych przez inne osoby ze środowiska (eksmisja była finałem źle rozumianego ostracyzmu, kłamstw, nawoływania i grożenia przemocą); grupy rozpadające się przez zatajanie informacji i nierozwiązanych spraw z przeszłości; współpraca z Przychodnią (odpowiedzialną za eksmisję Syreny), spotkanie wybielające Rozbrat bez dopuszczania do głosu ofiar tamtego środowiska. Akceptowanie tego, że ktoś nie chce rozwiązywać konfliktów metodami sprawiedliwości społecznej ani żadnymi innymi. Wykluczanie i piętnowanie członków kolektywów działających przeciwko temu. Wszystko to kiszące się w atmosferze tajności i hermetyczności, z jednoczesną propagandą sukcesu skierowaną na zewnątrz – oszukującą nowe osoby narażając je na ogromny zawód ruchem wolnościowym. To nie jest walka o lepszy świat. A nawet, jeśli według tych osób jest, to taka walka nigdy nie będzie udana. Z tych nasion nic nie wyrośnie, bo zamiast je podlewać, depczą po nich.
Ta wiadomość zaczęła narastać w nas od dawna. Od kilku miesięcy planowaliśmy jak wyrazić swój sprzeciw. To, że robimy to teraz, jest wynikiem nawoływania do bojkotu przez „2.10 Distro” oskarżając nas o antypalestyńskość powołując się też na poza-kolektywne działania członków naszego kolektywu. Nikt z naszych członków nie jest antypalestyński, wszyscy protestujemy przeciwko zbrodniom wojennym po obu stronach konfliktu i samej wojnie. Niektórzy nasi członkowie są aktywnie zainteresowani historią oporu, antyfaszyzmu, lewicowych działań żydowskich i Izraela. Inni bardziej historią i oporem Palestyńczyków. Bez względu na to wszystkie walczymy z antysemityzmem, islamofobią i faszyzmem.
W kwestii Izraelsko-Palestyńskiej nasze zdanie jest niezmienne. Takie same jak w oświadczeniu publikowanym niedawno. W skrócie:
„Konflikt Izraelsko – Palestyński, jak każdy konflikt jest długi, skomplikowany i trudny. Dodatkowo rządy i biznesy całego świata wpływają na niego. Wybielanie stron, wpasowywanie ich w swoje narracje, stawanie po stronie państw nas nie interesuje.
Stoimy jak zawsze, po stronie zwykłych ludzi i ich oddolnej walki”.
OCSK Postój nie jest miejscem idealnym, bo takie miejsca nie istnieją. Problemy i niesnaski są naturalne, jednak unikanie, tłamszenie i nierozwiązywanie ich prowadzi do tragedii. Mamy swoje przeszłe, obecne i przyszłe konflikty wewnętrzne, nad którymi pracujemy. Jesteśmy jednak miejscem dążącym do niehierarhiczności, płaskich struktur, bezpieczeństwa – drogami wspólnej i osobistej pracy emocjonalnej oraz terapeutycznej. Ta droga jest długa i ciężka, ale wiemy ze swoich doświadczeń i rad społeczności, że ignorując nasze własne wady nigdzie nie dojdziemy.
I odpowiadamy także osobom, które przez kolejne doniesienia o tragediach wewnątrz społeczności alternatywnych tracą całą nadzieję – też ją tracimy, ale wiemy, że nigdy nie będzie środowiska całkowicie wolnego od nich. Wierzymy jednak i mamy na to dowody z równiejszych społeczności na całym świecie, że kiedy nie uciekamy od problemów, nie stosujemy propagandy sukcesu, nie działamy dla samego działania a zamiast tego przyznajemy się do błędów i pracujemy nad sobą – może być ich mniej i możemy żyć bezpieczniej, równiej i lepiej.
W tym tekście unikamy nazw grup, ponieważ chcemy dać im szansę na zmianę podstaw ich działalności. Chcemy wskazać i zaprotestować przeciwko ogólnemu problemowi trawiącemu środowisko anarchistyczne.
Jesteśmy otwarte na rozmowę ze wszystkimi osobami, które chciałyby z nami wyjaśnić jakiś konflikt, porozumieć się. Także na kontakt z osobami, które chciałyby współtworzyć z nami Postój, ale także nowe bezpieczniejsze struktury aktywistyczne i polityczne.
Po przeżyciu żałoby związanej z teraźniejszymi wydarzeniami na pewno będziemy jeszcze bardziej skupiać się na emocjonalnej pracy u podstaw i dzielić się nią z wami, co mamy nadzieję, pomoże większej ilości osób. Na dzień dzisiejszy polecamy dwie publikacje:
stworzony przez specjalistki przy wsparciu FemFundu: poradnik konfliktowy OZZIP
Poradnik_ozzip
Oraz poradnik (oraz całą działalność) kolektywu spina:
spina-jak-pracowac-z-konfliktem_pl
Korzystamy z nich od początku istnienia Postoju i wiele im zawdzięczamy. Oczywiście nie są idealnymi rozwiązaniami, bo takich nie ma.
ocsk-postoj@riseup.net
„Nie marnujmy źródeł ognia ani sił na budowę barykad
Z których nigdy nie wystrzelą działa i nie zabrzmi piosenka wolności”
~ Odpowiedzialność II – Guernica Y Luno
EN:
Two years have passed since the brutal eviction of Syrena by Przychodnia, since the conflict in the anarchist community, which turned into a violent physical fight with the use of weapons. We see how most of the libertarian groups and other groups and people within them have still not drawn any conclusions from those and other similar events. Instead, they work with those responsible for those events and sweep their own and other people’s tragedies under the rug.
This state of affairs led to the fact that a few days ago, people co-responsible for the eviction of Syrena, concealing the rape and violence in Rozbrat and Przychodnia, operating in the squat, wrote to Wrocław artists calling for a boycott of OCSK Postój, accusing us of being „anti-Palestinian”. (We answer this below.)
We’ve had enough of this. We founded „Postój” to create a safer place than those we knew; with other priorities and basics based on the call for a change that Rojava’s internationalists have written in response for Syrena’s eviction:
https://syrena.org/en/z-miloscia-z-rozawy-solidarnie-z-syrena
They write, among other things:
„To criticize does not mean to attack, humiliate or destroy, it means finding ways to overcome our different points of view taking into consideration not our personal opinions but the goals of our common struggle.
What mechanisms of social justice exist in our places? How do we solve disagreements and conflicts and how we would like them to be solved? Do we have an honest approach to such methods as mediation and accountability? If we don’t want the state, we cannot use the methods of the state, we need to create an alternative. The way the conflict in Syrena was “solved” shows how far away we are from the world we are trying to build. The community around and the broader movement should support both sides. The attackers in acknowledging their own culpability, making amends, finding ways to reconcile and participating in restorative justice process. The evicted collective in continuing their resistance and political work, healing from the trauma, regaining trust and receiving support they need, starting with the recognition of the multi-layer damage that was done to them. We need to act with mutual respect and solidarity to develop and to overcome our own shortcomings. Only from this base we can engage in changing societies through organizing broad social revolutionary movements.”
Today we see even more that the groups and people we write about at the beginning do not share the same foundations with us. We do not agree with attitudes that allow leaving conflicts unresolved, violence, silencing victims, slander and theft. We would like to see changes in these groups resulting from repair processes and taking responsibility.
We tried to help with changes, without any significant results.
Instead, we saw conflicts escalating, ending in injustice and a lack of response. Such as, among others: boycott of the meeting on the subject of „violence in the movement” by some groups; lack of reaction when activists were wildly evicted by other people from the community (the eviction was the result of misunderstood ostracism, lies, incitement and threats of violence); groups falling apart due to the withholding of information and unresolved issues from the past; cooperation with Przychodnia (responsible for Syrena’s eviction), a meeting to whitewash Rozbrat and not taking the voice of their victims into account. Accepting that someone does not want to resolve conflicts using social justice methods or any other methods. Excluding and stigmatizing members of collectives working against it. All this simmers in an atmosphere of secrecy and hermeticity, with the simultaneous propaganda of success directed outside – deceiving new people, exposing them to a huge disappointment with the freedom movement. This is not a fight for a better world. And even if, according to these people, it is, such a fight will never be successful. Those seeds won’t grow when trampled.
This message has been growing with us for a long time. We’ve been planning to express our opposition for several months. The fact that we are doing this now is the result of the boycott call from „2.10 Distro” accusing us of being anti-Palestinian, also citing the non-collective activities of our collective members. None of our members are anti-Palestinian, we all protest against war crimes on both sides of the conflict and the war itself. Some of our members are actively interested in the history of resistance, antifascism, leftist Jewish activities and Israel. Others are more about the history and resistance of the Palestinians. Regardless, we all fight anti-Semitism, Islamophobia and fascism.
On the Israeli-Palestinian issue, our opinion remains unchanged. The same as in the statement published recently. In short:
“The Israeli-Palestinian conflict, like any conflict, is long, complicated and difficult. Additionally, governments and businesses around the world influence it. We are not interested in whitewashing sides, fitting them into our narratives, or siding with countries.
We stand, as always, on the side of ordinary people and their grassroots struggle.”
OCSK Postój is not an ideal place, because such places do not exist. Problems and disagreements are natural, but avoiding, suppressing and not solving them leads to tragedy. We have our past, present and future internal conflicts that we are working on. However, we are a place striving for non-hierarchy, flat structures, security – paths of joint and personal emotional and therapeutic work. This road is long and hard, but we know from our experiences and the advice of the community that we will get nowhere if we ignore our own flaws.
And we also respond to people who lose all hope due to subsequent reports of tragedies within alternative communities – we lose hope too, but we know that there will never be an environment completely free of them. However, we believe and we have evidence from more equal communities around the world that when we do not run away from problems, do not use propaganda of success, do not act for the sake of action and instead admit to mistakes and work on ourselves – there may be fewer of them and we can live better, safer and more equal.
In this text, we avoid group names because we want to give them a chance to change the basis of their activities. We want to point out and protest against the general problem that plagues the anarchist community.
We are open to talking to anyone who would like to clarify a conflict or communicate with us. Also to contact people who would like to co-create Postój with us, but also new, safer activist and political structures.
After experiencing the grief related to the current events, we will definitely focus even more on the emotional work at the grassroots and share it with you, which we hope will help more people. Currently, we recommend two publications:
created by specialists with the support of FemFund: OZZIP conflict guide
And the guide (and the entire activity) of the collective includes:
spina-jak-pracowac-z-konfliktem_pl
We have been using them since the beginning of Postój’s existence and we owe a lot to them. Of course, they are not perfect solutions, because there are none.
“Let us not waste sources of fire or energy on building barricades From which the guns will never fire and the song of freedom will never be heard.”
~ Responsibility II – Guernica Y Luno